02 stycznia 2013

Rozdział 5

Z perspektywy chłopaków :
- Co cię tak śmieszy.?? - zapytał Tom widząc Max'a śmiejącego się do telefonu.
- Hmm.? A tak. Gadam właśnie z Alex.. - nie dokończył, gdyż dostał kolejnego sms'a od tego samego nadawcy.
- I.? - dopytywał Seev
- Kiedy miał już odpowiedzieć, rozległ się huk stłuczonego szkła, oraz jedno wyraźne - Shit -
- Nathan do cholery co jest.?? - zapytał Max, wparowując do kuchni z resztą bandy.
- A nie widać.? - mruknął pod nosem, zbierając stłuczone szkło.
- Widać, widać. Co się z Tobą dzieję ?
- A niby co ma się dziać ? - po raz pierwszy od tego momentu spojrzał na nich.
- Od wczoraj chodzisz jakiś rozkojarzony, przymulony. Może i  jesteś tutaj z nami, ale Twoje myśli zupełnie gdzie indziej.

W Nathanie aż się gotowało. Musiał to z siebie w końcu wyrzucić. Wiedział, ze i tak prędzej czy później wszytsko wyjdzie na jaw. 
- Chcecie wiedzieć ?! - krzyknął, wstając z podłogi na co wszyscy mu przytaknęli. - Proszę bardzo ! Otóż chyba..chyba się zakochałem... - powiedział już trochę ciszej. 
- A kto jest tego powodem ? - powiedział Tom, wskazując na pozostałe resztki stłuczonego szkła na podłodze.
Nathan przez chwile milczał, zastanawiajac się czy powiedzieć im jednak czy po prostu zamknąć się na dobre w swoim pokoju. Patrząc to na potłuczone szkło to na chłopaków, stwierdził w końcu, ze zbierze się na odwage i powie im co a raczej kto jest przyczyną jego zachowania.
- Słuchajcie ja...- wszyscy patrzyli na niego z niecierpliwieniem - ja zakochałem się - tu spojrzał a Max'a - zakochałem sie w Alex. Po tym co powiedział z twarzy chłopaków nie można było nic odczytać. Nie okazywały one niczego.
- To może ja już pójdę do siebie - powiedział, mjając wszystkich i kierując się na góre.
- Ja go nie rozumiem - wtrącił po dłuższej chwili Jay, a wzrok chłopaków ( prócz Max'a ) wylądował na nim - dlaczego nam tego wcześniej nie powiedział... - nie dokończył.
- Dokładnie - dodał Seev
- Może nie pwoiedział, gdyż bał się, że go wyśmiejemy. Nie pomyśleliście o tym ? - powiedział tomTom - Co o tym myślisz ?- tu zwrócił się do zamyślonego Max'a.
- Hmm.??..Co.? A tak. Nie wiem możliwe. - powiedział,  bez ustanie patrząc w przestrzeń za oknem.
- Wiesz, może pojdź z nim pogadać czy coś, chodzi przecież tu o twoją kuzynkę. - powiedział Tom.
- Max, Tom ma racje. - poparł kolegę Jay. 
Wokalista za radą kolegów, popędził  jak najprędzej do pokoju zakochanego nastolatka.

Z perspektywy Nathana :
Powiedziałem TO. W sumie z jednej strony dobrze, że to zrobilem. Nie wytrzymałbym dłużej, dusząc to w sobie. Ale co na to wszystko Max ? Napewno nie pozwoliłby mi jej skrzywdzic. Nawet nie śmiałbym tak postąpić. Raniąc ją w jaki kolwiek sposób, raniłbym również siebie. Nie mogę tego pojąć jak taka zwykła dziewczyna, moze Aż tak zawrócić mi w głowie.Czy ja powiedziałem zwykła ?! Jeśli tak to cofnij. Ona jest niesamowita ! Jest..jest..mądra, zabawna, ładna. Ale czy wygląd jest najważniejszy ? Liczy się to co ma się w środku. A najbardziej to co mnie u niej zadowala to to w jaki sposób ona się porusza. Tańcząc wyraża przy tym swoje emocje. Wtedy na zajęciach, była po prostu nie samowita. Podobnie jak Cassie, ale Alex..nie w niej drzemie coś zupełnie innego. Mógłbym patrzeć tak na nią beż końca, no bo jak tu od niej wzroku nie oderwać... ??
Jednak moje rozmyślenia przerwało pukanie do drzwi.
- Hej, mogę ? - tak jak myślałem był to Max.
- Jasne - odpowiedziałem obojętnie.
- Oj młody, młody - zaczął, siadając koło mnie na łóźku - i co ja mogę tu poradzić ? Mogę jedynie życzyć ci powodzenia i tego abyście byli ze sobą szczęśliwi. -myślałem, ze się przesłyszałem. Kiedy tu wszedł, czułem po prostu czułem, że za chwile zacznie mi tu jakieś kazania głosić, ale jak widać nic z tych rzeczy. - No co się tak patrzysz ? Mówię zupełnie serio. Przecież nie zabronie ci spotykania się z nią czy Bog wie czego. Tylko zapamiętaj sobie jedno. Jeśli zobacze,ze cierpi i to przez ciebie, albo płacze. gorzko tego pożałujesz, zrozumiano ? - ostrzegł na to mu tylko przytaknąłem - Nie chce żeby po arz kolejny cierpiała - "cierpiała"? Co on mógł mieć na myśli? Prędzej czy później i tak się tego dowiem. 
Wiesz..myślę, że to co ci teraz powiem na pewno cię ucieszy - nie dokończył, gdyż mu przerwałem.
- Co takiego ? -  dopytywałem ciekawy
- Haha...wiedziałem. Zaprosiłem twoją być może nową dziewczynę - tu uderzylem go w ramię - Ałł  a to za co ? - pwoiedział, masujac się po obolałym miejscu.
- Za ta dziewczynę
- A co nie mów, z byś nie chciał ? - powidział unosząc brew ku górze.
- Moze i bym chciał, ale to nie twój interes.
- Dobra stary wyluzuj.
- Ok. To kontynuuj to co zacząłeś.
- No więc, zaprosiłem Cass i Alex na dzisiejszy seans filmowy.
Na zewnątrz nic nie okazywałem, ale w środku cieszyłem się jak głupi do sera.
- Serio ? To super. A o której one przyjdą ?
- Mam być po nie na 20:00.
- Aha. A ten, chłopaki wiedzą ?
- Aaa..chłopaki no tak. Dobra to ja lecę. Narka. - powiedział, ulatniając się z mojego pokoju. Nie czekając dłużej, poszedłem się przebrać i pomóc chłopakom w przygotowaniu różnych przekąsek oraz zrobieniu wygodnego "legowiska" przed telewizorem. Kiedy wszytsko było już gotowe dochodziła 20:00, dlatego też Max postanowił już pojechać po dziewczyny...  

 ****************************

Hej, wszytskim po tak długiej mojej nie obecności. Z całego serca, ale to bardzo chciałabym Was przeprosić za to, że dawno nie dodawałam rozdziałów :'( Dlatego też, rozdział ten dedykuje wszystkim czytelnicz, lub czytelnikom(  jeśli się takowi znajdą) , którzy czytają to Badziewie <3 Kocham was ;** Co do następnego rozdziału, nie mam pojęcia kiedy się pojawi, gdyż nauka wzywa, ( chociaż ostatnio zrobiłam się strasznym leniem )..;d Dlatego nie ździwcie się jeśli go napisze za..miesiąc. Mam tylko kawałek..a dalej nie mam pojęcia co moge napisać. Jeszcze raz strasznie przepraszam.   

Na przeprosiny The Wanted - I Found You 

See You ;)
   
   

4 komentarze:

  1. super rozdział
    nie rób więcej tak długich przerw , bo tracę wątek
    pisz szybko następny

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdzial:)
    Wiem jak trudno jest dodawac rozdzialy, na moim blogu tez nie pojawiaja sie regularnie. Nie przejmuj sie, tym co sie podoba i tak beda czytali;)
    Zapraszam na

    stereo-soldier.blogspot.com


    Pozdrawiam!:*

    OdpowiedzUsuń
  3. ŚWIETNY ROZDZIAŁ!!;)
    CZEKAM Z ZACIEKAWIENIEM NA NASTĘPNY >.<
    ŻYCZE WENY. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ŚWIETNY ROZDZIAŁ ;) ŻYCZE WENY >.<

    OdpowiedzUsuń